o skuterach Italjet

Khamilo

Witam wszystkich dawno mnie tutaj nie było, bo byłem nad morzem ale przed wyjazdem miałem pewien problem.

Bodajże 4 razy jeździłem do dziewczyny skuterem Italjetem 50 AC w obie strony to było z 80km. No to wszystko ok nie cisnąłem go na maxa.
Ale pewnego razu mam zamiar jechać. No to jade zrobiłem z 600m i jechałem przez ten odcinek 30-70km/h. Potem zwolniłem, bo były tory do 40km/h noo i jade dalej troszkę było pod górkę i jechał tylko 45km/h a zawsze tam mi się zbierał te 65. No ok jade dalej z 200m, a on nic nie przyśpiesza zawsze od 50km/h dostawał kopa, a tu nic 45km/h jedzie tak jakby to jego maksymalna predkość. Noo dobra stanąłem na chwile już hamuje, a on zgasł sam. Zacząłem regulować obroty tą śrubką od gaźnika. Kilka razy chce odpalić, a on nic. Ze startera nie ma szans. Za 15 razem gdzieś z kopki odpaliłem. Dobra podjeżdżam 15m dalej pod światła. Zatrzymałem się i zgasł. No dobra cofam go. I znów to samo ale namęczyłem się tyle czasu, bo nawet tą strubką jak regulowałem to nie dawało efektu. Noga zaczęła boleć od kopki. Ale odpalił wkońcu. Dobra jade dalej. I to samo max 50km/h, a potem nagle 70km/h jakby się obudził. Noo dobra to jade. I nagle zaczął się dławić i zgasł. Dobra zaczynam regulować obroty itp. Jakoś dojechałem spowrotem do domu to było z 5km. Ale w tym rzecz jak zacząłem ruszać manetką prawie miałem ją na maxa przekręcona na gaz to skuter nie reagował od razu na przyśpieszenie tylko po pewnym momencie tak jak nigdy. Dobra podjechałem do domu i z tatą coś z tą strubką robiliśmy. Myślimy, że pewnie nie dsotaje paliwa i dlatego tak może się zacina i nie jedzie jak powinien. Zatankowaliśmy 98. I się przejechaliśmy z 2km i normalnie jak zawsze. Dobra to zaryzykowałem i jadę do dziewzczyny. Jechal normlanie jak zawsze. Ale pod taką górkę zawsze mi jechał 40km/h no to wiedziałem ale potem z górki tak jakby chciał gasnąć więc zacząłem ruszać manętką tak gazu i tak przekręcałem ją i się obudził. Noo i jade dalej i szczęśliwe dojechałem tak jak zawsze. Byłem ok 11 na miejscu, a miałem zamiar wrócić ok. 18 OD tamtej pory nie zapalałem skutera tylko stał na podwórku. No to czas wyjazdu zaczynam go odpalać, a on nic. Dobra reguluje te oborty, a on nic dupa. Jakbym nie miał kluczyka :/ Nic nie działało. Więc zostawiłem go i pojechałem PKS'em. Tata mojje dziewzcyny zaprowadził go do jakiegoś mechanika, a on powiedział, że pompka siadła i nie podaje paliwa. I że wężyk jeden odłączyli chyba od filtra paliwa i chcieli odpalić, a tam paliwo nie leci. Więc kieruje do was pytanie co mogło się stać? Jutro jade po ten skuter i z tatą będziemy kombinować. A właśnie ten filtr paliwa wymienialiśmy ostatnio ale może jakiś on był biedny, bo za 7zł. Co myślicie na ten temat?

Khamilo

Gościu, który sprzedał mi ostatnio filtr paliwa i do tego wężyk mówił, że nie stwardnieje i wyjmuje go, a on się łamie tak jak kamień... Też to była przyczyna i drugi wężyk od gaźnika co dochodziła do paliwa. Był pęknięty przy końcu i ulatywało zapewne powietrze i paliwo nie leciało. Kupiłem nowy filterek paliwa i dwa wężyki nie z plastiku tylko z gumy i jeszcze otoczone takim materiałem co nie stwardnieją przez benzynę. Założyłem paliwo leci, lecz nie chce odpalić. Dzisiaj będę czyścił gaźnik chociaż ostatnio to robiłem i chyba tłumik także, bo nie kopci tak jak zawsze. Co myślicie na ten temat?

baka

Filter paliwa dodatkowy na pewno warto ?
Przecież kranik podciśnieniowy ma już swój filterek...
Ja mam chyba problemy albo z kranikiem lub z niską kompresją w co wątpię czasem nie dostaje paliwa muszę odpiąć podciśnienia wężyk i "ciągnąć" i leci paliwo i odpala bezproblemowo.
Będę przerabiał na ręczny chyba.

Khamilo

No, a co w tym takiego? Kurde nie mogę odpalić i nowa świeca i nic nie dało. Cylinder zdejmuje, a tam tłok do wymiany i uszczelki i pierścienie nie noo.... Chyba go zrobie i będę sprzedawał i czekał na okazje 125/50 bo już 3 raz boleje nad tym..

miziok98

bedzie bolal jak ci 125 sie zatrze o to kosztu beda duze i to bardzo ze itala drugiego kupisz nie no ale ok 600zl

Khamilo

No chyba 125 chlodzona ciecza nie zatrze sie tak jak 50 chlodzony powietrzem. To jest roznica. A pozatym lepsza frajda z jazdy.

lyl

Jak dbasz to nie ma żadnej różnicy
Sam miałem 125 i to wcale nie jest tani interes

Khamilo

Dbałem i o ten ale niestety olej mi nie dochodził do cylindra i pierśienie poszły i zatarł się... Teraz będę znów docierał i chyba go będę sprzedawać. Jak myślicie czy wyczyszczenie gaźnika, nowe wężyki od zbiornika paliwa do gaźnika, nowa świeca NGK, szlif cylka, nowe pierścienie mają coś w sobie ze zmianą prędkości w skuterze?

miziok98

no nawewno szlif ci zwiekszy minimalnie bo dajesz tlok wiekszy ogolnie jak chcesz sb polatac szybciekj kup kpl 70cm3 koszty jakies 160 to tyle co dobry tlok lecz decyzja nalezy do cb i co do ac i lc wole ac poniewaz jak ci sie zepsuje pompa w lc to tez zatrzesz i nie bedizesz wiedzial kiedy.

lyl

ludzie a co ma AC czy LC do oleju? AC się zatarł bo olej nie dopływał, LC tez się zatrze dla tego już powinieneś wywalić dozownik bo załatwisz następny cylek

Khamilo

Nie no nie chcę cylka 70ccm bo dość, że benzyna droga to jeszcze drożej mnie wyniesie ;d chciałem tak o 5 km/h więcej tylko. Ale będę pewnie miał tłok wymieniany też, bo poszedł :/ Oddałem mechanikowi i w przyszły tydzień ma być gotowy cylek po szlifie. Teraz będę go docierał Very Happy

lyl

Jak szlifujesz to zawsze tłok musisz wymienić bo nawet nie odpali

miziok98

no tak

kup lepiej z tych droższych np meteor lecz decyzja nalzey do cb a co do predkosci to nei wiem mozesz sie pobawic rolkami lub najlepiej kupic wydech np next r i ci napewno zwiekszy o 5km/h Razz

Khamilo

Wiem tłok bd wymieniany i tak już on do wyrzucenia. Nie chce inwestowac tak. Myslalem, ze przez to co wymienilem to zwiekszy sie jakas predkosc.

miziok98

jak by to cos dalo to kazdy by tak robil Very Happy

ja zeby to lecialo z 90-100 juz wydalem 600zl + wydech mysle ze sie z 1300 zmieszcze ;/